NIEWYSPANA, ZMĘCZONA, BEZ SIŁ, ALE KOCHAM TĄ MAŁA MARUDE!
Jestem zmęczona już do granic możliwości. W nocy daje dziecku "ubraną" pierś popędzając: "No czemu nie jesz", zasypiam szybciej niż Młoda, po 3h spacerze ledwo trzymam się na nogach., jakbym co najmniej przebiegła maraton.
A do tego Młoda miała dziś dzień marudy. Wszystko nie tak: bawić się nie chce, zabawki nie takie, cycek nie taki, wózek be, ale na rękach mogłaby spędzić cały dzień (czas w końcu zakupić chustę!!)
Miałam napisać dziś trochę o mojej diecie i ty co jem, ale w palcach brak sił. Napiszę jutro.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześlij komentarz